Tyle chcę Ci pokazać. Zabrać w miejsca, do których tęsknię. Chcę kreować z Tobą nowe marzenia, a także spełniać te już istniejące. Zabrałabym Cię do drewnianego domku, zaszytego w brzozowym lesie. Zbieralibyśmy jagody, wygrzewali się w słońcu i bujali na hamaku. Wieczorami zmęczeni słodkim nicnierobieniem siadalibyśmy na tarasie popijając miętową herbatkę. Słodką, tak jak lubisz. Niezmącony spokój dookoła nas i w nas. Co powiesz na takie wakacje?
Miętowa herbatka od Yankee Candle jest zapachem orzeźwiającym, ale też budzącym ciepło. Jeżeli szukacie w niej mroźnego orzeźwienia, zawiedziecie się. Jest to raczej zapach mięty rosnącej tuż koło domu. Dobrze posłodzonej i ostudzonej. Dobrze gaszącej pragnienie, ale dalekiej od skojarzeń z mojito. Może kojarzyć się zarówno z końcem miłego letniego dnia jak i z ukochanymi dłońmi mamy lub babci podającej nam kubek herbaty miętowej w chorobie. Daleko jej od ostrej herbaty miętowej w torebkach. To zapach zaparzonych świeżych liści mięty. Naklejka doskonale obrazuje zapach. Zapach jest dobrze wyczuwalny, choć z pewnością nie jest to zapachowy kiler.
Fresh Mint, hmmm. Brzmi ciekawie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ tego co dziś wyczytałam duże słoje tego zapachu będą niebawem dostępne w Polsce :)
UsuńBrzmi ładnie, podobnie pachnie moja mięta z Kringle.
OdpowiedzUsuńMięta z Kringla, albo paliłam w wsoku albo wąchałam na sucho, ale pamiętam, że była słodsza. A może mnie pamięć zawodzi? ;)
UsuńCzekam niecierpliwie aż się pojawią w PL. Słodka mięta brzmi zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńMa być z Granny Smith już niebawem :)
UsuńLubię takie zapachy,świeżość i orzeźwienie;)
OdpowiedzUsuńGwarantujace dobry nastroj :)
UsuńMojemu narzeczonemu na pewno przypadł by ten zapach do gustu :)
OdpowiedzUsuńMoze wiec mu sprawisz taki podarek?
Usuńwstyd,nie wąchałam jeszcze tego zapachu :D
OdpowiedzUsuń